fbpx

Nowa Lewica

image_intro_alt

Ostatnia Droga Dionizego Rychalskiego

Szanowni państwo! Spotkaliśmy się dziś na otwockim cmentarzu by towarzyszyć  naszemu przyjacielowi i towarzyszowi w jego ostatniej drodze po wytężonej i nie zawsze lekkiej pracy na rzecz swojej ukochanej rodziny, miasta i zawsze mu drogiej ojczyzny - do miejsca wiecznego spokoju i odpoczynku gdzie  zostają złożone jego prochy.

Kolega Dionizy przez całe swoje długie życie  zawsze  był wierny swoim  lewicowym poglądom i  dążył do spełnienia swych lewicowych idei . Był i działał  z wieloma  z  nas   w pzpr-e w latach polski ludowej – a  po przemianach politycznych w 1989r. Od powstania sojuszu lewicy demokratycznej do ostatnich dni swojego długiego życia  był  jego członkiem  w kole SLD Otwock-Świder , w kole Janka Błażejczyka.  Dziś w  imieniu rady  powiatowej sojuszu lewicy demokratycznej w Otwocku,  w  imieniu naszych wszystkich członków żegnam cię Dionizy!!. Urodziłeś się na naszych dawnych kresach wschodnich a Mazowieckie , otwockie piachy niech ci lekkie będą.

Rodzinie dionizego i jego najbliższym przyjaciołom składamy głębokie wyrazy współczucia. Nasze  kondolencje.

Newsletter

Chcesz być na bieżąco? Zapisz się do naszego newslettera!
W związku z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nr 2016/679 o ochronie danych, wyrażam zgodę na gromadzenie, przetwarzanie oraz wykorzystywanie przez Nową Lewicę przekazanych przeze mnie danych osobowych w celach informacyjnych i promocyjnych związanych z działalnością Nowej Lewicy w celach administracyjnych na użytek newslettera, w szczególności wyrażam zgodę na otrzymywanie drogą elektroniczną newslettera oraz informacji o przedsięwzięciach organizowanych lub współorganizowanych przez Nową Lewicę, a także informacji o bieżących wydarzeniach politycznych. Czytaj dalej...
Polityka prywatności | Polityka cookies © 2021 Nowa Lewica. Projekt i wykonanie: Hedea.pl

UWAGA! Ten serwis używa cookies i podobnych technologii.

Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza zgodę na to. Czytaj więcej…

Rozumiem